KaszBeauty

Szanowna Pani, Chciałabym wyjaśnić raz jeszcze następujące kwestie. Po pierwsze, przyznaję, że tego dnia mój piesek miał problemy żołądkowe, jednakże w Pani obecności zabrałam go do łazienki, aby nie zakłócał przebiegu wizyty. Po drugie, faktycznie wzięłam go na ręce w Pani obecności, jak wspomniałam wcześniej, zabrałam go do łazienki i natychmiast po zakończonej interwencji zmieniłam rękawiczkę jednorazową na nową. Mając zamknięte oczy podczas zabiegu nie była Pani w stanie zauważyć wielu rzeczy. Odnosząc się do ,,brudnego pędzelka " miala Pani zamknięte oczy, więc nie mogła Pani tego widzieć że wymieniałam na nowy CZYSTY pędzelek. Wymiana wałeczków była częsta przez to, że nie zawsze łatwo jest dopasować odpowiadający wałeczek do rzęs klientki, żeby efekt był jak najbardziej zadowalający, ale łatwo jest komentować coś czego się nie wie :) Co do wykonania usługi, przyznałam Pani rację jeśli chodzi niedomalowane górne rzęsy, proponując darmową poprawę, z której nie chciała Pani skorzystać. Tłumaczyłam również kwestię braku farbki na dolnych rzęsach, ze względu na BEZPIECZEŃSTWO klienta podczas zabiegu, ale niestety ta informacja do Pani nie docierała. Na koniec pragnę zaznaczyć, że miała Pani świadomość wykonywania usługi w domu oraz po zakończonej usłudze wyraziła Pani jasno, że wszystko jest w porządku i jest Pani zadowolona. Za zaistaniałą sytuację z pieskiem osobiście Panią przeprosiłam po zakończonej usłudze. Ale i tak dziękuję za tak szczegółową opinię 🙂